Byle do weekendu, byle do emerytury... czyli na co czekasz w życiu?
“Byle do weekendu, byle do emerytury” - jak często słyszysz to stwierdzenie? Mówią tak osoby, które przez całe życie pracują w miejscu, którego nie lubią i co tydzień czekają na weekend. Czy Ty też czekasz często tylko na weekend, a w niedzielę wieczorem ogarnia Cię to okropne uczucie z powodu nadchodzącego poniedziałku?
Nie zrozum mnie źle. Praca na etacie może być fajna i nawet mając wymarzoną pracę lub wymarzoną własną firmę, dopadnie nas czasem brak motywacji do działania. Jest to normalne, ale nie ma nic gorszego niż wieczne czekanie na piątek, na weekend oraz na emeryturę. Jeżeli tak jest u Ciebie to oznacza to, że marnujesz swoje życie. Pamiętaj, że masz jedno życie i myślenie, że weekend lub emerytura da Ci satysfakcję jest dużym błędem.
Rzeczy, których będziesz żałować przed śmiercią
Bronnie Ware w swojej książce Czego najbardziej żałują umierający, podpowiada nam co robić, aby naszego życia nie zmarnować. Wszystko opiera na rozmowach z umierającymi, którzy w tej książce pokazują nam bardzo szczerze to czego będziemy żałować na starość.
Osoby, które doskonale wiedziały, że ich życie wkrótce się zakończy żałowały najbardziej tego, że nie miały więcej odwagi żyć życiem prawdziwym dla nich, a nie życiem, którego oczekiwali od nich inni. To bardzo wyraźnie pokazuje nam jak często marnujemy nasze własne życie.
Spędzamy to życie w miejscach, które nam nie odpowiadają. Wykonujemy pracę, która nas nie cieszy oraz nie daje nam satysfakcji, a do tego często pracujemy mimo wszystko ponad siły. Otaczamy się ludźmi, których nie lubimy i często udajemy przed nimi osobę, którą wcale nie jesteśmy. Po co tak żyć? Przecież mamy jedno życie, które przemija. Czy naprawdę chcesz powtarzać błędy tych ludzi i żałować swojego życia na starość?
Co zrobić, żeby cieszyć się każdym dniem?
Na podstawie najczęściej wymienianych rzeczy opisanych przez Bronnie Ware w książce Czego najbardziej żałują umierający, można określić pięć zasad, które pomogą Ci cieszyć się bardziej każdym dniem. Jeżeli łapiesz się na tym, że w Twojej głowie pojawia się myśl, która brzmi "byle do weekendu" to znaczy, że marnujesz swoje życie.
1. Miej więcej odwagi żyć życiem, którego pragniesz.
To Twoje życie i dlaczego masz je zmarnować na życie pod dyktando innych? Rób to czego pragniesz, a nie to czego oczekują od Ciebie inni. Większość osób, których opinią się przejmujesz myślą wyłącznie o sobie. Nie obchodzi ich wcale Twoje życie. To Ty musisz o własne życie zadbać.
2. Nie pracuj tak ciężko
Trochę to kłóci się z zasadami nowoczesnego świata oraz z tymi, których ja często uczę na moim blogu. Zarabianie pieniędzy i osiąganie więcej - to może nas czasem zgubić. Pracuj ciężko jak trzeba, ale pracuj też mądrze, aby nie musieć tak ciężko pracować zawsze. Inwestuj w wiedzę i zarabiaj mądrze. Najlepiej na własny rachunek.
3. Miej odwagę wyrazić swoje uczucia i myśli
Nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Szczerość w stosunku do siebie oraz innych sprawi, że Twoje życie będzie takie jak Ty chcesz. Mów to co myślisz i nie bój się zostawić w tyle tego co Ci nie odpowiada.
4. Bądź w kontakcie z bliskimi i przyjaciółmi
Nie zaniedbuj najbliższych oraz przyjaciół. Po prostu. Relacje to podstawa każdej płaszczyzny naszego życia. Dobre relacją dadzą Ci dużo szczęścia oraz pozwolą osiągać więcej w łatwiejszy sposób.
5. Pozwól sobie na szczęście
To Ty kontrolujesz swoje życie. Jeżeli jesteś teraz w miejscu, które Ci nie odpowiada to pamiętaj, że za rok Twoje życie może wyglądać zupełnie inaczej. Praca, relacje, własny biznes, związki, pieniądze, podróże - to Ty w pełni kontrolujesz jak Twoje życie wygląda na wszystkich tych płaszczyznach. Naprawdę możesz spędzić każdy dzień wartościowo i kreować swoje życie aktywnie. Ja też kiedyś byłem w bardzo kiepskiej sytuacji, ale przez lata wszystko odmieniłem. Ty też możesz.
Jeżeli nie odpowiada Ci Twoja praca to zmień ją. Marzy Ci się własna firma? To zrób co trzeba, aby ją otworzyć. Chcesz zmienić miejsce zamieszkania? Zaplanuj co trzeba zrobić, aby taką zmianę dokonać. Pamiętaj, że możesz swoje życie aktywnie kształtować i o tym właśnie jest ten blog. Powodzenia!
2 replies to "Byle do weekendu, byle do emerytury… czyli na co czekasz w życiu?"
Gorzka prawda… ciągle sie na cos czeka, ciagle sie coś odklada bo inne rzeczy, te bieżące są wazniejsze. Aż tu nagle budzisz sie majac 60 pare lat bez oszczednosci i perspektyw na godne życie na emeryturze… Niestety ale ppk dopiero teraz weszlo i jak widac spora czesc spoleczenstwa dopiero teraz na powaznie zabrala sie za odkladanie „na pozniej”. Mega ze dokladaja sie do programu pracodawcy plus państwo raz w roku. Ro duzy kopniak zwlaszcza dla tych co zarabiaja grosze
Odkładać, oszczędzać można samodzielnie. Uważam, że liczenie na to, że ktoś to zrobi za nas lepiej jest raczej naiwne. Wystarczy trochę systematyczności i podstawowa wiedza, żeby zadbać o swoją przyszłość.