Nie kupujcie mojego kursu Amazona, jeżeli...
Nie kupujcie mojego kursu Amazona, ponieważ... ale po kolei. 😉 Mój blog zaczyna się rozrastać i piszą do mnie widzowie, którzy twierdzą, że nie mają pieniędzy oraz, że nie są w stanie zaryzykować inwestycji np. 300 zł w mój kurs Amazona. Problemem i barierą nie do przeskoczenia dla niektórych osób jest też np. zainwestowanie 200$ w wydanie swojej pierwszej książki. Dostaję wiadomości i komentarze, że ktoś nie może sobie pozwolić na takie ryzyko. Na początku nie mogłem uwierzyć w to co czytałem, ale przypomniałem sobie jak ja myślałem jeszcze kilka lat temu.
Jak można oczekiwać wyników w swoim życiu, jeżeli gramy w bezpiecznej strefie? Często boimy się zainwestować w swój biznes i pomysł nawet kilkaset złotych. Mówię tutaj nie tylko o moim kursie, czy o biznesie online, ale o życiu w ogóle. Ja w swoją pierwszą książkę zainwestowałem kilka tysięcy złotych i całkowicie te pieniądze straciłem. Ta lekcja nauczyła mnie, że nie mogę wszystkiego robić sam i nie mogę się bać inwestować w wiedzę, w kursy online, w książki etc. Jeżeli boimy się zainwestować chociaż odrobinę to nigdy nie stworzymy nawet małego biznesu, ponieważ strach nas zablokuje i bardzo szybko poniesiemy porażkę, nawet jeżeli zaczniemy cokolwiek robić.
Stabilizacja motylka to szpilka
Nie ma czegoś takiego jak pewność, że coś się uda i nie istnieje pełne bezpieczeństwo. Powiem więcej - porażki będą i unikanie ich sprawi, że żadnych swoich marzeń nie zrealizujemy. Stabilizację (pozorną) może dać nam praca na etacie, gdzie będą nam mówić co mamy robić, a my nie będziemy musieli o niczym decydować.
Wydaje się wygodne? Jednak takie prace oferują zazwyczaj 2000 złotych wypłaty. Bolesna prawda jest taka, że jeżeli chcemy coś osiągać i więcej zarabiać to musimy brać odpowiedzialność, podejmować decyzje i robić rzeczy trudne. Inaczej każdy by zarabiał 10 000 złotych na miesiąc.
Nie ma gwarancji na sukces
Nikt nie dam nam gwarancji na sukces po zakupie kursu internetowego, książki, czy szkolenia. Nie dostaniemy gwarancji na powodzenie w biznesie, w związku, czy gwarancji na życie w ogóle. Musimy wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Jak mówił bodajże Jacek Walkiewicz to gwarancje możemy dostać co najwyżej na toster. Po zakupie mojego kursu nie obiecuję Ci sukcesu, ponieważ daję Ci tylko wiedzę, którą ja zdobyłem na przestrzeni lat oraz dorzucam sporo motywacji do działania. Niektórzy myślą, że od oglądania filmów i przerabiania kursów schudną lub, że będą zarabiać pieniądze. Tak to nie działa. Żeby zarabiać kilka tysięcy w miesiącu na Amazonie trzeba minimum kilku miesięcy poświęcenia, ciężkiej pracy oraz przynajmniej drobnych inwestycji. Jedni osiągną to szybciej, a inni wolniej.
Wielu osobom też się to nie uda, ponieważ przy pierwszej próbie się poddadzą. Żeby zamówić okładkę w serwisie Fiverr za $5 trzeba mieć kartę i zapłacić nią w internecie. Do tych $5 serwis doliczy podatek, bank przeliczy kurs dolara po swojej cenie, a sprzedawca zaoferuje nam lepszą okładkę za $15 itd. Niektórzy nawet boją się podać swój numer karty w sieci i nie chcą "ryzykować", aby zamówić jakiś towar. Jednak wyniki mają Ci, którzy działają, popełniają błędy, czasem tracą, ale nie poddają się.
Nie kupujcie mojego kursu Amazona, jeżeli...
Jeżeli boisz się zainwestować kilkaset złotych na początek swojej drogi i oczekujesz pewności, że zarobisz na Amazonie szybko to nie kupuj mojego kursu. Tworząc proste produkty na Amazonie trzeba wypełnić deklarację podatkową USA i podać wszystkie swoje dane. Jeżeli to Cię przeraża to taki biznes nie jest dla Ciebie. Należy również zmierzyć się z językiem angielskim i z początku będzie to wyzwaniem.
Amazon może odrzucić Twoje produkty, wiele z nich pewnie nie będzie się sprzedawać, będzie dużo konkurencji i zawsze ktoś będzie lepszy - na to daję Ci gwarancję. Jeżeli nie jesteś w stanie podjąć ryzyka i dołączyć do gry to naprawdę może warto pomyśleć o czymś łatwiejszym. Niestety rzeczy łatwe może robić każdy i od Ciebie zależy, czy bierzesz odpowiedzialność i niewygodę na swoje barki, uczysz się każdego dnia, czy może jednak odpuszczasz i zostajesz tam, gdzie jest łatwo? Tam gdzie każdy może być?
Ostatnio dostałem również komentarz, że zarabiam na moim kursie. Tak oczywiście, że zarabiam. Tak samo jak może Ty chcesz zarobić na swojej książce na Amazonie. Pytanie, czy tworzysz coś wartościowego, czy może jednak chcesz tylko zarobić? Kupując w sklepie chleb dajesz zarobić piekarni, kasjerce oraz właścicielowi sklepu. Tak samo jak pracodawca zarabia na Tobie itd. Nie ma w tym nic złego i nie można myśleć takimi kategoriami.
Na początku mojej przygody z wydawaniem książek inwestycja w kurs Amazona zwróciła mi się bardzo szybko i wiedzę tą mogę teraz używać do woli wydając kolejne produkty. Za ostatni miesiąc dostałem 4598,20 złotych z Amazona głównie za proste produkty i przyznaję, że nie robiłem nic od kilku miesięcy w tym temacie. Jednak musiałem wcześniej wiele się nauczyć i bardzo wiele swoich barier pokonać, żeby dziś taki dochód pasywny co miesiąc dostawać. Czy to dużo pieniędzy? Niektórzy po 40 latach pracy nie zarabiają tyle. Inni natomiast zarabiają miliony w swoich firmach. Sami zdecydujcie, które z tych osób brały sprawy w swoje ręce i nie bały się ryzykować.