Jak szukać niszy dla produktów na Amazon KDP? Rozmowa z Anią
Zapraszam serdecznie do oglądania filmu, w którym Ania porusza kwestię szukania niszy na Amazonie dla swoich produktów. Bardzo często o to pytacie i dlatego postanowiliśmy powiedzieć więcej na ten temat. Dowiesz się w tym poście czym jest nisza oraz jak szukać niszy dla produktu na Amazon KDP i nie tylko.
W tym poście dowiesz się:
- Co to jest nisza na Amazonie i nie tylko.
- Jakie są parametry dobrej niszy.
- Jak Ania wybiera nisze.
- Jak szukać niszy w niszy.
- Jak dobierać odpowiednie kategorie na Amazon KDP.
- Jak szukać słów kluczowych.
Jak szukać niszy dla produktów na Amazon KDP? Zobacz wideo:
Słuchaj w formie Podcastu:
Zobacz transkrypcję rozmowy z Anią:
Cześć! Tomek z tej strony.
Witam Was serdecznie. Dzisiaj jest ze mną Ania.
Witam!
Opowiemy Wam jakie można wydawać produkty na Amazonie oraz jak szukać niszy. Ania podpowie Wam swoje sposoby na szukanie niszy oraz słów kluczowych. Pojawią się także pomysły na produkty.
Chciałam z Tomkiem omówić temat nisz, bo widzę, że kursanci i osoby, które zaczynają wydawać produkty na Amazon KDP mają z tym bardzo duży problem. Istnieje tajemnicze, mistyczne pojęcie „nisza”.
Tak.
Każdy rozumie to trochę po swojemu. Chciałabym Wam pokazać jak ja to postrzegam i czym dla mnie jest nisza oraz czym się kieruję wybierając niszę. Chciałabym także porozmawiać z Wami i z Tomkiem, a wy skorzystacie sobie przy okazji.
To będzie film zarówno dla tych, którzy już publikują na naszych grupach „Produkt 24” czy korzystają z produktów Ani, które są u mnie na blogu, ale też dla osób, które zaczynają swoją przygodę z Amazon KDP. Często pytacie skąd brać pomysły. Jak działa nisza? Co to jest nisza? Dzisiaj powiemy Wam trochę więcej na ten temat. Będzie to film bardziej techniczny, ale myślę, że bardzo przydatny i pomocny w działaniu na Amazon KDP. Zaczynamy.
Chciałabym na początku zaznaczyć, że to jest mój sposób i moja interpretacja niszy. Oczywiście ile ludzi tyle sposobów i zdaję sobie z tego sprawę, że część osób może mieć do tego jakieś drobne zastrzeżenia albo będzie miało po prostu inne podejście do tego tematu. Niemniej jednak uważam, że warto posłuchać takich rad i warto czerpać z różnych źródeł czyli np. wziąć sobie coś do swojej metody publikacji z naszej dzisiejszej rozmowy, ale też z innych. Pamiętajcie, że nie ma jednego najlepszego sposobu. Każdy sobie musi wypracować swój. Mój też ciągle ewoluuje.
Na dzień dzisiejszy (mamy czerwiec) według mnie nisza to jest zbiór słów kluczowych, po których ludzie wyszukują dany produkt. Błędem jest postrzeganie niszy w kategorii takiej, że jest na przykład "gratitude" czyli produkt lub zeszyt do praktykowania wdzięczności. Samo słowo "gratitude" to nie jest nisza. To jest ogromny zbiór różnych nisz. Takich mniejszych i większych. My mając produkt czy szablon "gratitude" musimy mocno przekopać temat zeszytów czy produktów związanych z wdzięcznością i zapisywaniem sobie różnych rzeczy dotyczących tego tematu żeby wyłowić różne produkty, które same już nam pokazują pod niszę. Ja to rozumiem w ten sposób: jeżeli mamy niszę "gratitude" – słowo gratitude to nisza. Dla niego to jest np. grupa docelowa czyli grupa wiekowa. To może być produkt dla dzieci, kobiet czy mężczyzn oraz osób starszych. Zwróćcie uwagę na to, że każdy z tych obszarów wymaga innych słów kluczowych, okładki i kategorii. To jest jeden z przykładów, ale do tego słowa "gratitude" to może być np. kolor, bo dana grupa wiekowa będzie szukała np. danego motywu. Kobiety będą szukały np. kwiatowego lub różowego motywu albo unicornów, który będzie na okładce. Czyli to jest nisza w niszy. Masz inną grupę docelową – kobiety, ale z tych kobiet część osób będzie chciało dodatkowo aby było konkretnie np. z unicornem albo konkretnie z motywem kwiatowym.
Czyli nisza to jest połączenie słów kluczowych z zapotrzebowaniem czy konkretną grupą klientów na jakąś tematykę, tak? Wiele osób rozumuje niszę skrajnie tzn., że to jest dane słowo kluczowe, często ogólne i niezbyt konkretne lub rezonują niszę jako tematyka. Trzeba połączyć słowa kluczowe z tematyką.
Tak. Zainteresowaniami tych osób, które będą szukały tego produktu. Może być np. "gratitude", który będą szukały osoby w kategorii wiekowej – dorosłe osoby. To będą osoby, które mają jakąś chorobę i w związku z tym chcą praktykować wdzięczność. Możemy umieścić nasz produkt w kategoriach związanych z powracaniem do zdrowia, z pracą nad sobą. Jest to nisza w niszy. Możemy przyporządkować ten konkretny produkt do kategorii wychodzenia z nałogów czy z przejściem na emeryturę. Zwróćcie uwagę na to, że każdy z tych produktów będzie miał inny zbiór słów kluczowych, inną kolorystykę i inne przeznaczenie. Wystarczy, że my umieścimy dany produkt z tymi wszystkimi parametrami w dobrej kategorii, której dana społeczność będzie szukała tego typu produktów. W niszach według mnie bardzo ważna jest kategoria, bo ona często jest niedoceniana. Nie możecie dobierać tych kategorii przez przypadek. To jest bardzo ważne. Musicie w momencie kiedy wchodzicie w jakiś produkt przejrzeć do jakiej kategorii można ją przyporządkować, a potem przyjrzeć się tym kategoriom tzn., w której kategorii ten produkt się fajnie sprzedaje. Tu już wchodzimy z niszy w kategorię. To się oczywiście wszystko łączy. Wchodzimy w kategorię, czyli przyglądamy się kategoriom – w jakich kategoriach coś się dobrze sprzedaje. Najlepiej by było gdyby w danej kategorii produkty dobrze się sprzedawały, miały wysokie rangi czyli około 50 tysięcy – 100 tysięcy i jeszcze żeby data publikacji była np. pół roku wstecz. Wtedy my wiemy, że w tej kategorii te produkty w tym momencie dobrze się sprzedają. Jeżeli my np. wejdziemy w kategorię i będziemy widzieć rangę kilka tysięcy i dany produkt się tam sprzedaje od pięciu lat to nam się będzie trudno wbić w to miejsce. Warto szukać takich kategorii, w których jest świeże zapotrzebowanie na dany produkt. Ja uznaję taki sprzed pół roku.
Kategorie powinniśmy wybierać różne. Możemy wrzucić też nasz produkt z jakiejś niszy do różnej kategorii i on także będzie nam pasował. Warto też żeby wybierać kategorie mniej obleganą. Taką gdzie nam będzie odpowiadał. To jest dobra taktyka?
Tak. Uważam, że to jest dobra taktyka. W momencie kiedy my wejdziemy w dużą kategorię, w której mamy duży ruch jest duża sprzedaż. Jest też dużo produktów i nam może się ciężko przez to przebić. W momencie kiedy wejdziemy w kategorię, w której jest mniej produktów i może trochę mniejsza sprzedaż, ale jeżeli nasz produkt tam „zassie” i będzie się sprzedawać to Amazon i jego algorytmy będą to po prostu windować. Wtedy my możemy zmienić sobie kategorię. Zawsze możemy to zrobić.
Tak, dokładnie. Mając już wtedy wyższy ranking.
Wtedy startujemy trochę z innej pozycji. My musimy wtedy wykalkulować. Jeśli mamy produkt, który „zassie” w danej kategorii i idzie w dobrą sprzedaż, podchodzi pod bestseller to może nie warto się przenosić do innej kategorii, bo nasz produkt może się zagubić w innych kategoriach. To jest już trochę gra na giełdzie.
Tak i nie do końca wiadomo co zrobić. Nie wiadomo też nigdy co będzie dobre. Ja dam fajny przykład. Mam bestseller „Make Him Scream” – bestseller o seksie dla kobiet. Dostałem radę od mojego mentora, żeby była to książka, która uderzała w słowo kluczowe „seks”, poprawę związków i życia seksualnego. Mentor mi doradził żeby wrzucić to w kategorię nie ogólną – tą najbardziej obleganą (tutaj była to kategoria „seks”) tylko do kategorii starzenia się, gdzie też jak najbardziej pasowało i też rozwiązywało problemy jakiejś grupy wiekowej i osób będących już w związku. Tylko tam była o wiele mniejsza konkurencja i dzięki temu ten produkt się naprawdę wybił i „zassało” – delikatnie mówiąc. Była łatka bestsellera. Dlatego pod tym kątem na przykładzie chciałem pokazać, że warto wybierać kategorię gdzie konkurencja jest mniejsza, a gdzie my pasujemy.
Jeszcze chciałam zwrócić uwagę na to, że są narzędzia do tego aby przyporządkować nam dany produkt do danej kategorii (np. KDSpy). Tylko ja z nich nie korzystam, bo wolę się przyglądać kategoriom organicznie. Sprawdzam gdzie te produkty się faktycznie sprzedają. To, że nam algorytm pokaże, przyporządkuje dany produkt już potencjalnie wydawany do tego, że powinniśmy wydać w tej konkretnej kategorii to jest jedno. Możecie z tego korzystać, ale sprawdzajcie czy coś w tej kategorii się faktycznie sprzedaje, bo jeżeli się mało sprzedaje albo się w ogóle nie sprzedaje to trochę szkoda żeby ten produkt poszedł na marne. Przyglądamy się kategoriom, mocno analizujemy.
To jest bardzo ważny temat. Nawet w moim kursie Produkt24 pierwsza lekcja mówi o tym, że trzeba poświęcić trochę czasu na przeglądanie Amazona, oglądanie kategorii produktów, rankingów. Szczególnie jeżeli zaczynamy. To się przekłada na następne etapy. Wiele osób startuje w KDP (w innych branżach niestety też się tak dzieje) i chce osiągnąć coś za szybko. Rozumiem, bo jest to ciekawy temat, ale na początku trzeba poświęcić czas na przeglądanie, zapisywanie pomysłów czy też analizę kategorii. Po to, aby wydać produkty bardziej świadomie. Wiele osób tworzy biznes i szybko ten biznes traci, nie sprawdzając tego gdzie działają.
Takie działanie po jakimś czasie wchodzi w nawyk. To już przychodzi z automatu. Na początku będziemy mieli dużo różnych rzeczy do obserwacji, ale potem już po prostu zerkniemy na produkt, wejdziemy na słowa kluczowe i już będziemy wiedzieli czy wchodzimy w to czy nie. Już to się dzieje naturalnie.
Zawężamy niszę. Większość osób wie, że są dobre nisze, które mają bardzo duże wzięcie np. nisza zdrowia czy nisza relacji, gotowanie. Są to ogólne nisze, ale w nie warto wchodzić. Nisze warto zawężać.
Możecie wejść w ogólną niszę jak np. gotowanie. To nie jest dla mnie nisza, tylko zbiór wielu nisz, do których my musimy dotrzeć żeby dany produkt umieścić. Możemy się pogubić w ogólnej niszy typu gotowanie jeśli wejdziemy w szczegóły np. gotowanie czy robienie listy zakupów dla np. diabetyków albo dla osób, które mają problemy z ułożeniem diety, bo mają alergie pokarmowe. To jest zupełnie inna grupa odbiorców.
Specjalizujemy się po prostu.
Drobnymi gałązkami powinniśmy dochodzić do drobniejszych pod-nisz.
Czyli jak wydajemy produkt np. dla dziadka to też warto go zawęzić do np. grupy wiekowej.
Tak, tam są dosyć duże podziały. Takie wyraźne. Gramy tam też kolorystyką. Zawartością. Dzieci to także jest duże pole do popisu.
Jedna z lepszych nisz takich ogólnych, w których można dużo sprzedać.
Tak. Generalnie produkty dla dzieci.
Kto by nie kupił dziecku, tak?
Moje dzieci ciągle dostają jakieś rzeczy do uzupełniania czy kolorowania. Tego rośnie tonami i czasami nawet nie jesteśmy w stanie tego przerobić. Rodzina ciągle dokupuje. Wydaje mi się, że jest to ogólnoświatowy trend.
Warto o tym pamiętać. Dobry produkt w takiej niszy, wpasowany w sub-niszę to zawsze będzie się sprzedawał jeśli jest tylko dobrze zrobiony.
Tak. Mam nadzieję, że tak to będzie działało. Już to widzę po swojej publikacji. Jeżeli produkt „zassa” to on się po prostu fajnie sprzedaje i tak to już się ciągnie. Z resztą Ty też tak przecież masz.
Tak. Produkty, które często po wielu miesiącach się wybiły to są i trzymają się. Jak już produkt się wybije i zdobędzie komentarze to on jest w bardzo mocnej pozycji na przestrzeni najbliższych lat, do tego aby się regularnie sprzedawał. O to nam chodzi.
Ten algorytm te produkty naturalnie podbija.
O to nam chodzi. Warto pamiętać, że nie chodzi nam o zarobienie miliona złotych na jednym produkcie w ciągu miesiąca. Tylko chodzi nam o wydaniu trochę większej ilości produktów. To może być pięćdziesiąt. Może być pięćset. Chodzi nam o produkty, które będą nam regularnie dostarczać dochód pasywny, który pozwoli nam zająć się czymś innym np. większą ilością produktów albo innym źródłem dochodów np. nawet innej platformy. Ania też o tym często mówi. To nam pozwala w długiej perspektywie czasu coś z tego mieć. Tak należy to też traktować.
Tak. Z resztą przed chwilą rozmawialiśmy z Tomkiem, że jest zwolennikiem systemu. Szczególnie w tej sytuacji, która nas ostatnio spotkała warto nie mieć jednego źródła dochodów. Warto mocno dywersyfikować swoje dochody żeby regularnie spływały nam pieniądze. W temacie Print on Demand jest teraz multum rzeczy do opowiedzenia. Jest także mecz. On jest bardziej pod grafikę.
To Twój temat.
Warto jest mieć kilka źródeł. Są też takie rzeczy jak LULU i możecie na nim też coś publikować. Ja tego jeszcze nie zrobiłam. Nie wiem do końca jak to funkcjonuje, ale chyba podobnie do KDP. Ja się skupiłam bardziej na graficznej drodze. Publikowania na platformach dla grafików. Natomiast dla ludzi, którzy wchodzą w KDP widzę, że to jest naturalny proces. Wchodzisz i najpierw się rozglądasz. Publikujesz pojedyncze rzeczy. Potem coraz bardziej zaawansowane. Następnie jeszcze bardziej się dokształcasz. Często jest tak, że ktoś kto wszedł w Amazona rok albo pół roku temu dzisiaj już jest prawie grafikiem.
Ludzie często chcą się poradzić pisząc do mnie, że „Wyskoczył im jakiś błąd” albo „Proszę Ania, pomóż mi, bo nie wiem o co chodzi”. Natomiast widzę, że ludzie, którzy nie mają zaplecza graficznego robią super rzeczy. Jeżeli chcesz wejść w biznes Amazona na poważnie to rozwój Twoich umiejętności graficznych jest czymś naturalnym i to przyjdzie z czasem. Na spokojnie. Po prostu będziesz czegoś potrzebował to się tego nauczysz. Wtedy będziesz mógł publikować też na innych platformach.
Tak. Amazon jest świetną platformą, która daje przede wszystkim duże zasięgi i fajne Print on Demand. Natomiast nie jest jedyną. Warto też o tym pamiętać i z czasem próbować. Ja nawet zrobiłem taki wpis – artykuł. Był też film, ale polecam artykuł, bo jest rozpisany. Podaję w nim wiele serwisów. Z czasem będziemy z Anią poruszać przynajmniej kilka innych serwisów na tworzenie produktów poza Amazonem. Tematyka niszy czyli szukania słów kluczowych, zapotrzebowanie na produkty. Jak już się ich nauczymy raz na KDP to inne serwisy czy świat działa bardzo podobnie. Warto umieć szukać miejsca dla naszego produktu. Nawet jeżeli otwieramy restaurację w centrum miasta. Też jest to w pewnym sensie szukanie niszy.
Tak.
Można też popłynąć „jak nie zassie”, czego byłem przykładem. Widziałem to wiele razy jako przykład, niestety.
Taki rynek. Dlatego warto się uczyć niszy i tego schematu na mniejszych przykładach na początku.
Tak. Nie inwestując nie wiadomo jakich pieniędzy np. w restaurację. Szkoda stracić milion na początek. Napracować się przez trzy lata. Co mamy dalej jeszcze?
Mamy jeszcze dobieranie kategorii. Już opowiedziałam jak wybieram niszę oraz jak ludzie na grupie postrzegają niszę. Ludzie niestety błędnie ją postrzegają. Myślą, że to jest jedno słowo. Chyba wyczerpaliśmy już temat.
Ten temat trzeba oprzeć na swojej pracy. Nie da się szukać dobrze niszy czy robić większości rzeczy bez robienia ich. Teoria jest fajna. Warto się wspomóc, jak ktoś nam wytłumaczy. W przypadku Amazona KDP trzeba kilka swoich błędów popełnić. Ja zachęcam każdego kursanta na początku do przeanalizowania platformy. Do spędzenia mnóstwa czasu nad tą platformą zanim jakiekolwiek kroki się podejmie. Częstym błędem jest to, że wiele osób wydaje na początku produkty bardzo nieświadomie. W tym przypadku bez znajomości nisz. Są też kwestie trademarków i praw autorskich. Często takie działania początkowe prowadzą do problemów w przyszłości. Z czasem oczywiście się rozwijamy, robimy lepsze produkty świadomie, ale możemy popełnić wiele błędów na początku i one nam potem potem się odbiją jeżeli chodzi o kontakt z supportem Amazona, który się potem doczepi do produktów. Warto jednak postarać się już od samego początku.
My to możemy powtarzać do znudzenia. Należy przeszukiwać, analizować. Jak już wydajecie i widzicie, że w danej kategorii coś się nie sprzedaje to zmieńcie kategorię i poszukajcie innego sposobu. Wydajcie produkt na nowo. Nic Was tak nie nauczy jak praktyka. Im więcej będziecie wydawać tym będziecie bardziej świadomi działania tej platformy. Będziecie bardziej świadomi pewnych schematów, które tym rządzą. Tylko my nie jesteśmy Wam w stanie tego przekazać. To już jest praca po Waszej stronie.
Nikt też tak nie nauczy dobrze czasami jak osoba, która ma doświadczenie np. Ania, która świetnie uczy grafiki. Polecamy jeśli ktoś chciałby się nauczyć w kursie „Alfabet Grafika”. Myślę, że większość osób już korzysta także dziękujemy.
Dzięki wielkie za oglądanie. Zapraszamy oczywiście do komentowania oraz do innych filmów na tym kanale. Jest wiele wcześniejszych pomocnych filmów z Anią. Zapraszamy do kursu „Alfabet Grafika”, w którym Ania uczy grafiki. Jeżeli ktoś z Was chce zacząć biznes na Amazonie KDP i nie tylko to polecam darmowy kurs „Amazona i Biznesu Online”. Możecie zobaczyć czy to jest w ogóle tematyka dla Was.
Zapraszamy.
Dzięki. Cześć.
1 replies to "Jak szukać niszy dla produktów na Amazon KDP?"
a jaki program pomaga w wybieraniu kategorii? Ania coś wspominała 🙂