Zaufanie, czyli waluta przyszłości - recenzja książki Michała Szafrańskiego, czyli jak zarabiać miliony na blogu?
Na moim blogu dawno nie pojawiła się żadna recenzja książki pomimo tego, że czytam dużo i często zaznaczam wyraźnie jakimi książkami moje wpisy (i filmy) są inspirowane. Jednak lektura książki “Zaufanie, czyli waluta przyszłości” była dla mnie czymś zupełnie wyjątkowym. Nie posłużyła mi ona jako inspiracja do kolejnych wpisów, ale pomogła mi zrozumieć drogę, którą podążam zarówno ja oraz wiele osób w naszej społeczności.
“Zaufanie, czyli waluta przyszłości” to książka, która dla większości osób będzie taką trochę mapą wskazującą co należy zrobić krok po kroku, aby odejść z etatu i stworzyć bloga (biznes) w internecie. Michał Szafrański pokazuje bardzo wnikliwie i jeszcze bardziej szczerze jak zmienił swoje życie dzięki właśnie blogowaniu. Pokazuje on cały proces własnej przemiany, która doprowadza go do odejścia z etatu na rzecz prowadzenia własnego bloga Jak Oszczędzać Pieniądze. Warto też zaznaczyć, że skutkuje to też dla niego długofalowo wielomilionowymi zarobkami.
W moim wypadku książka “Zaufanie, czyli waluta przyszłości” była czymś zupełnie innym niż drogowskazem, gdyż wiele z kroków Michała Szafrańskiego przedstawionych w tej książce było już dawno za mną podczas czytania. Zdecydowanie nie szukałem w tej lekturze sposobów jak tworzyć biznes oraz jakich narzędzi używać, ale poszukiwałem bardziej odpowiedzi na pytanie:“Czy podążam dobrą drogą?”.
Moja przemiana rozpoczęła się dawno temu i sam prowadzę bloga oraz biznes w sieci od kilku lat. Osiągnąłem już niezłe przychody z bloga oraz dochód pasywny ze sprzedaży książek na Amazonie. W lutym 2019 roku odszedłem też z pracy na etacie i było to dla mnie wielkie przeżycie, o którym piszę tutaj regularnie. Często miałem niestety wiele wątpliwości związanych z obraną przeze mnie drogą. Jednak Michał Szafrański, który osiągnął ogromny sukces, pokazał mi, że wszystko robię dobrze. Zrozumiałem też, że jestem wciąż na początku mojej drogi związanej z blogowaniem.
Książka ta pokazała mi, że nawet najlepsi mają wątpliwości i popełniają błędy
Jak bardzo byłem zdziwiony czytając, że osoba taka jak Michał Szafrański przechodziła przez te same przeciwności losu co ja. Rzucenie pracy na etacie i pierwsze zarobki z bloga - czytając historię pierwszych lat Michała i jego bloga miałem wrażenie, że ktoś w końcu przechodził przez to samo co ja.
Mało kto zrozumie jak ciężko jest się przełamać i uwierzyć, że możemy faktycznie robić coś co nas cieszy (nie mylić z odpoczynkiem), rzucić np. pracę na etacie i zająć się blogowaniem. Niestety w moim otoczeniu ciężko znaleźć osoby, które idą podobną drogą.
Widząc jak Michał na początku swojej drogi w blogowaniu przez pierwszy rok praktycznie nic nie zarabiał, zrozumiałem, że jestem na dobrej drodze. Jak bardzo byłem zdziwiony, gdy zobaczyłem, że ja w pierwszych latach swojej działalności wręcz robię wiele rzeczy lepiej niż tak bardzo utytułowany bloger. Piszę to oczywiście w pozytywnym tonie, ponieważ często startując z jakimś projektem mamy wrażenie, że my nie możemy osiągnąć sukcesu. Myślimy, że nie jesteśmy wystarczająco kompetentni, żeby np. wystartować z blogiem lub z własną firmą. Aż strach pomyśleć jak wiele osób zrezygnowało ze swoich marzeń z powodu braku wiary we własne siły.
Ja też się bardzo bałem, ale postanowiłem działać. Było warto. Widząc też, że inni lepsi ode mnie musieli również walczyć z przeciwnościami przez lata zanim osiągnęli sukces zrozumiałem, że jestem na dobrej drodze. Książka ta pokazuje trudną drogę samotnego przedsiębiorcy, który decyduje się działać. Bohater tej książki wychodzi na tym z czasem bardzo dobrze i co więcej pomaga ogromnej ilości osób dzieląc się swoją wiedzą na temat finansów.
Zaufanie, czyli waluta przyszłości - o czym jest ta książka?
Jest to książka przede wszystkim bardzo rzeczowa i techniczna. Można się z niej dowiedzieć bardzo szczegółowo jak pod kątem technicznym stworzyć swojego bloga i jak mądrze prowadzić ten specyficzny typ biznesu. Znajdziemy tutaj informacje na temat prowadzenia własnej firmy, tworzenia bloga od zaplecza, zarabiania na blogu na kilka różnych sposobów oraz też bardzo szczegółowe informacje na temat zarobków z tego wynikających na przykładzie bloga Jak Oszczędzać Pieniądze.
Michał Szafrański przedstawia tutaj bardzo specyficzny typu biznesu - tzw. “solopreneur”. Polega on na tym, że prowadzimy firmę całkowicie samodzielnie i nie zatrudniamy żadnych pracowników. Wszystko jest w naszych rękach i w dzisiejszych czasach taki biznes biznes ma sens. Szczególnie dzięki technologii, automatyzacji i efektowi skali w szeroko pojętym biznesie internetowym.
Jednak te wszystkie informacje techniczne (są one bardzo przydatne) stanowią tylko połowę wartości tej książki. Drugim elementem, który właśnie skłonił mnie do napisania tego wpisu jest pokazanie przez Michała jego osobistej drogi. Michał opisuje jak wypadek na snowboardzie w Korbielowie (tak przy okazji to mam wiele fajnych wspomnień z Korbielowa) zmienił jego życie. Widzimy tutaj jak często trudne i teoretycznie bardzo negatywne sytuacje potrafią zmieniać nasze życie na lepsze po czasie. Wszystko zależy od tego jak wykorzystamy sytuacje, które funduje nam los. Michał miał po wypadku bardzo dużo (za dużo) czasu, który musiał spędzić sam na sam ze swoimi myślami. Poskutkowało to bardzo trudnymi chwilami, ale też pozwoliło mu też uświadomić sobie wiele ważnych spraw. Efektem tego było prawdopodobnie stworzenie bloga Jak Oszczędzać Pieniądze.
Michał wspomina też dawne czasy i jego pierwsze doświadczenia w pracy. Wracamy nawet do ery Windowsa 95 i widzimy wyraźnie na przykładzie autora, że sukcesy w tworzeniu bloga oraz w publikacji książek wynikają tak naprawdę z jego całego życia. Jest to niezmiernie ważne, ponieważ często oczekujemy szybkiego sukcesu i natychmiastowej gratyfikacji. Nie rozumiemy nieraz, że warto robić nowe rzeczy i uczyć się, nawet jeżeli nie mamy z tego natychmiastowych profitów. Wszystkie nasze poczynania na przestrzeni lat prowadzą nas do miejsca, które gdzieś tam na nas czeka. Wystarczy działać i nie bać się czasem podejmować decyzji w kierunku zmian.
Książka ta pokazała mi też jak mylnie czasem odbieramy osoby, które widzimy w internecie. W moich oczach Michał Szafrański był blogerem i informatykiem, który prowadzi bloga o kontach bankowych. Osobiście korzystałem z jego materiałów dość dawno temu szukając informacji na temat tworzenia własnego kursu online. Muszę przyznać, że jego artykuły bardzo mi pomogły i naprowadziły na wiele fajnych rozwiązań. Jednak jak bardzo się zdziwiłem dowiadując się, że Michał przebiegł maraton (sam lubię biegać) i że miał podobne przejścia w życiu związane z odchodzeniem z etatu w kierunku bloga.
O co chodzi z tym zaufaniem?
Muszę przyznać, że o książce “Zaufanie, czyli waluta przyszłości”, słyszałem już jakiś czas temu, ale jej tytuł kompletnie nie mówił mi o czym jest ta książka. Dopiero trochę wymuszone z nudów wysłuchanie podczas długiej podróży jednego z podcastów Michała uświadomiło mi, że jest to książka dla mnie. Content Marketing to chyba najlepszy rodzaj marketingu. 🙂
Michał udowadnia w swojej książce oraz na swoim blogu bardzo podstawową zasadę sukcesu. Należy dawać innym wartość w tym robimy. Bardzo dokładnie można zauważyć, że sukces Michała, jego bloga, książek i jego efekty finansowe wynikają z solidnej, systematycznej pracy przez lata. Jego blog Jak Oszczędzać Pieniądze pokazuje nam, że tworząc bardzo wartościowe wpisy i podcast można dotrzeć do dużej publiczności, która w zamian za to z wielką chęcią zakupi następnie nasze produkty. Dlaczego? Odpowiedzią jest właśnie zaufanie.
Nie ma żadnej drogi na skróty. Może to być trochę bolesna prawda dla niektórych osób. Jednak dla pozostałych osób, które zdecydują się dawać wartość, tworzyć swoją markę i firmę systematycznie będzie to świetna wiadomość oraz doskonały drogowskaz. Polecam Wam wszystkim serdecznie książkę. Możecie ją kupić w sklepie Michała TUTAJ.