Etat i własna firma, czyli jak tworzyć swój biznes pracując na etacie oraz jakich problemów można się spodziewać w relacjach z pracodawcą

Etat i własna firma, czyli jak tworzyć swój biznes pracując na etacie
Etat i własna firma, czyli jak tworzyć swój biznes pracując na etacie

W tym wpisie podpowiem Wam czy etat i własna firma to dobre połączenie. Dowiecie się na konkretnych przykładach jakie wyzwania, problemy i zarazem możliwości daje własna działalność gospodarcza połączona z pracą na etacie.

Pisząc tego posta widzę zamek na Wawelu i tylko wczoraj zarobiłem tyle ile zarabiałem jeszcze kilka lat temu jako menedżer knajpy przez cały miesiąc. Minus obecnej sytuacji jest taki, że nie mam darmowego jedzenia, ale i tak było ono niespecjalnie zdrowe. Rzucenie etatu dało mi już praktycznie mój pierwszy milion i wspominając dzisiaj okres, gdy mój mały biznes walczył ostro z moim etatem (i szefem) czuję duży sentyment oraz ciekawe emocje. Naprawdę nie lubię się specjalnie chwalić, ale myślę, że to idealny wstęp do inspirującej historii, która już kilka razy pojawiała się na moim blogu. Wielokrotnie opisywałem Wam jak jeszcze pracując na etacie publikowałem na Amazonie po nocach oraz jak tworzyłem swojego bloga resztkami sił. Dzisiaj chcę do tej historii dorzucić bardzo ważną kwestię w postaci konfliktu moich działań biznesowych z pracą na etacie, ponieważ wielu z Was taka sytuacja może również spotkać, jeżeli odważycie się sięgnąć po coś więcej w życiu.

Moją motywacją do zmiany był w dużej mierze mój szef, który nie doceniał moich wysiłków pomimo świetnych wyników. Ta negatywna motywacja sprawiła, że zyskałem nowe pokłady energii do działania. Gdy zacząłem jednak odnosić pierwsze sukcesy poza etatem pojawił się problem natury “etycznej”, ponieważ z jednej strony tworzyłem coś swojego, ale jednocześnie byłem przecież odpowiedzialny za całą restaurację i kilkunastu pracowników.

Tak wyglądał u mnie etat i własny biznes w 2017 roku - zarządzanie restauracją i publikowanie na Amazonie w prowizorycznym biurze za lodówkami
Tak wyglądał u mnie etat i własny biznes w 2017 roku - zarządzanie restauracją i publikowanie na Amazonie w prowizorycznym biurze za lodówkami

Doskonale pamiętam sytuację, kiedy to mój pracodawca w tamtym czasie postanowił przeprowadzić ze mną trudną rozmowę. Staliśmy w kuchennym korytarzu, dookoła panował chaos gastronomiczny, a nepalscy kucharze wymachiwali swoimi patelniami. Szef, który był moim głównym motywatorem do odejścia, dość wyniosłym tonem opowiadał mi o tym jak doskonale widzi, że “działam poza etatem”. Nie było to oczywiście żadną tajemnicą, ponieważ gdy obejmowałem stanowisko menedżera zastrzegłem sobie fakt, że publikuję na Amazonie oraz że chcę mieć możliwość prowadzenia tego biznesu również w godzinach mojej pracy. Mój szef widział jednak wyraźnie, że po okresie mojego pełnego skupienia na jego firmie, przyszedł czas zmian. Po ponad roku niedoceniania mnie stwierdziłem, że zacznę robić swoje poza etatem z pełnym przekonaniem, a do pracy już tylko będę podchodzić jak do zwykłej pracy. Wcześniej dawałem 200% swoich możliwości na etacie, rozwinąłem bardzo restaurację oraz nawet system zarządzania całą naszą siecią w Polsce. Podczas pamiętnej rozmowy na kuchni usłyszałem, że muszę się zdecydować “co chcę robić” i że mam się skupić w pełni na knajpie. Ja oczywiście już doskonale wiedziałem co chcę robić w przyszłości. To była dość trudna rozmowa, która doskonale pokazała mi wtedy, że tworzenie nowego źródła przychodu poza etatem to nie tylko masa wyrzeczeń, ale również możliwe problemy z obecnym pracodawcą, który zawsze przecież doskonale widzi, że ktoś zarabia poza etatem. Jaki jednak miałem wybór skoro moja ciężka praca i efekty były całkowicie niedoceniane (usłyszałem, że możemy się rozstać pomimo, że oddział firmy prowadzony przeze mnie stał się najlepszy w Polsce)?

Jak pracować poza etatem, żeby być fair dla swojego obecnego pracodawcy?

Miałem to szczęście, że zaczynając pracę jako menedżer, publikowałem już kilka miesięcy na Amazonie i przedstawiłem pracodawcy moją sytuację bardzo jasno. Oświadczyłem, że zgadzam się przyjąć stanowisko menedżerskie (nie aplikowałem samodzielnie - poproszono mnie o zajęcie się restauracją), ale zaznaczyłem, że chcę czasem mieć możliwość pracy nad Amazonem w trakcie moich godzin pracy. Jako, że tego stanowiska i tak nikt nie chciał to szefostwo zgodziło się od razu na ten jedyny warunek. Co więcej charakter pracy menedżera restauracji faktycznie pozwalał bezproblemowo załatwiać swoje prywatne sprawy w trakcie pracy, ponieważ spędzałem w knajpie często cały dzień, gdzie wiele godzin było bezczynnym czekaniem. Poza publikacją na Amazon KDP, tworzyłem też z czasem swojego bloga, spałem, czytałem książki w parku i chodziłem na spacery. Efekty zawsze miałem jednak dobre i byłem najlepszym menedżerem w całej historii tej restauracji. 🙂

Dlatego uważam, że każda osoba, która chce tworzyć swój biznes poza etatem, powinna być szczera ze swoim pracodawcą - szczególnie, gdy ma zamiar pracować w ramach etatu nad czymś własnym. Istnieje wiele etatów, które polegają na bezczynnym czekaniu i jestem zdania, że bardzo szkoda ten czas marnować. Znam osoby, które w pracy na etacie wykorzystują swój czas na inne sprawy. Mój mentor z Belgii, który uczył mnie publikacji na Amazon KDP, pracował na nocne zmiany bodajże w elektrowni i miał do dyspozycji na zmianie masę wolnego czasu, który spędzał przed ekranem laptopa. Powtarzał mi zawsze, że jest w stanie wydać w ciągu nocnej zmiany jedną książkę na Amazonie - byłem wtedy w szoku i zastanawiałam się jak to w ogóle jest możliwe?

Nie zawsze jest jednak tak kolorowo i pracodawca może nie przystać na takie hybrydowe warunki. Wtedy należy zajmować się swoim biznesem (mam na myśli tutaj szeroko pojęte zarabianie w sieci) po godzinach lub po prostu nie przesadzać z własną działalnością w trakcie pracy.. Niemniej jednak warto być po prostu szczerym i nie powinno się nadużywać swojego etatu do pracy własnej - szczególnie, gdy te dwie rzeczy ze sobą kolidują. W takiej sytuacji trzeba sumiennie zająć się swoim biznesem po godzinach pracy.

Czy warto prowadzić swoją firmę i zarabiać poza etatem?

Na etacie mało kto dorobił się większych pieniędzy i na pytanie “czy warto” chyba nie muszę odpowiadać. Mnóstwo osób dorabia sobie choćby po godzinach w różnych miejscach i tworzenie czegoś swojego (np. dowolnego biznesu w sieci) jest wg mnie bardzo dobrym pomysłem, jeżeli tego typu biznes jest dopasowany do Twojej osoby.

Istnieje mnóstwo sposobów na zarabianie (polecam wpis 7 metod zarabiania w domu) i każdy może znaleźć coś co da mu radość oraz jednocześnie zaoferuje lepsze zarobki. Zauważ, że osoby przedsiębiorcze robią wiele rzeczy w tym samym czasie i często zarabiają na kilka bardzo różnych sposobów. Ja sam prowadziłem jeszcze kilka lat temu restaurację, publikując jednocześnie na Amazonie i tworząc swój sklep internetowy. Posiadałem trzy proste źródła dochodu, które zebrane w całość dawały mi lepszą wypłatę niż niejedno wysokie stanowisko w korporacji. Jestem zdania, że nie trzeba zawsze błagać o podwyżkę i wystarczy czasem rozglądnąć się poza nasze miejsce pracy. Nie musi być to nawet promowany przeze mnie biznes online, ponieważ zwykła dodatkowa praca popołudniami (np. dwa razy w tygodniu) może dać nam znaczącą podwyżkę w ujęciu naszych miesięcznych zarobków.

Warto też zaznaczyć, że każdy w obecnych czasach może zarabiać bez posiadania swojej firmy. Jeżeli nasz przychód miesięczny z działalności poza etatem nie przekracza połowy średniej krajowej to możemy to potraktować jako działalność nierejestrową. W takiej sytuacji dorobienie sobie dodatkowego tysiąca do wypłaty nie generuje nam kosztów i nie musimy nawet zakładać firmy. Jest też wiele modeli zarabiania (np. Amazon KDP), które działają na zasadzie praw autorskich i nawet przy dużych kwotach nie ma konieczności posiadania działalności gospodarczej. Oczywiście każdemu życzę większych przychodów i konieczności założenia z tego powodu firmy, ponieważ jest to oznaka sukcesu.

Prowadzenie swojej firmy (działalności gospodarczej) równocześnie z etatem jest też jak najbardziej opłacalne. Odpada nam wtedy część opłat, ponieważ płacimy tylko ubezpieczenie zdrowotne w ZUSie, który to jest często głównym straszakiem początkujących przedsiębiorców. Co więcej posiadanie działalności pozwala nam na wiele więcej niż tylko sam etat, gdyż możemy sobie odliczać wiele wydatków i dogadać się nawet z pracodawcą, jeżeli chodzi o system wynagrodzenia.

Najważniejsze jest chyba jednak to, że każdy kto chce osiągać więcej w życiu finansowo jest wręcz zmuszony do zarabiania poza etatem - etat i własna firma to wtedy praktycznie konieczność. Żadna przeciętna praca na etacie nie daje wyjątkowych zarobków i tylko rozwój oraz szukanie dodatkowych źródeł zarobku jest drogą, która pozwala zarabiać lepiej. Dlatego każdego z Was zachęcam do nauki oraz działania poza etatem i poza schematem. Niech będzie to coś co Was może kręci lub nawet coś prostego co pozwoli Wam zarobić na poduszkę finansową oraz na fajne wakacje. Dodatkowy dochód poza etatem to też coś co zmienia kompletnie nasze postrzeganie pracy, ponieważ przestajemy wtedy czuć tą presję etatu i dostrzegamy często zupełnie nowe możliwości. Mówi się, że najłatwiej poznać dziewczynę, gdy się już jedną ma i jest w tym wg mnie bardzo dużo prawdy. 🙂 Jeżeli pracujesz na etacie to rozmowa o nową pracę jest dla Ciebie łatwiejsza, ponieważ wiesz, że nie musisz wcale tej pracy dostać i możesz negocjować wtedy lepszą stawkę. Podobnie działa dodatkowy dochód poza etatem. Daje nam on więcej pewności siebie oraz więcej możliwości działania. Możliwości te mogą nas zaprowadzić do własnego biznesu na pełen etat (tak było u mnie) lub choćby do nowego lepszego miejsca pracy.

Uroczysta kolacja w restauracji po ostatnim dniu w pracy na etacie jako menedżer restauracji. Własną firmę prowadziłem wtedy już ponad pół roku, a biznes na Amazonie ponad 3 lata.
Luty 2019. Uroczysta kolacja w restauracji po moim ostatnim dniu w pracy na etacie jako menedżer restauracji. Własną firmę prowadziłem wtedy już ponad pół roku, a biznes na Amazonie ponad 3 lata.

Ja sam potrzebowałem prawie trzech lat do całkowitego odejścia z etatu w restauracji. Przez trochę ponad pół roku prowadziłem działalność gospodarczą równocześnie z pracą na etacie i dość szybko sprawy ułożyły się tak, że mogłem bezpiecznie odejść z etatu. Wiem, że wielu z Was myśli o swojej firmie, ale wciąż pracujecie dla kogoś. Często nie ma innej drogi niż równoczesna praca dla siebie i dla kogoś. Jest to przeważnie trudne, wykańczające i może skutkować nawet konfliktami z Waszym obecnym pracodawcą. Jednak zostało udowodnione naukowo, że im mniej obawiamy się konfrontacji i konfliktów w życiu zawodowym to tym lepsze mamy wyniki finansowe. Dlatego realizujcie swoje marzenia i nie bójcie się reakcji swojego szefa. 🙂

Etat i własna firma, czyli jak tworzyć swój biznes pracując na etacie - zobacz wideo:

Słuchaj w formie Podcastu:

Podcast możesz pobrać na dysk lub subskrybować na swoim urządzeniu w wybranych aplikacjach (ikonki w prawym górnym rogu Playera). Więcej informacji TUTAJ

    3 replies to "Etat i własna firma, czyli jak tworzyć swój biznes pracując na etacie"

    • vintage

      Również szukam sposobu jak pogodzić wodę z ogniem, w obecnej sytuacji rozpowszechnionej pracy zdalnej było to ułatwione, kwestia jak teraz zdążyć nie dać się zaciągnąć z powrotem na open space zanim uzyska się niezależność

    • Rita

      W tej całej historii nie rozumiem jednej rzeczy – dlaczego miałeś się tłumaczyć z tego, co robisz po pracy? Każdy z nas poświęca czas wolny na to, na co ma ochotę. Jeśli nie jest to działalność konkurencyjna dla pracodawcy (co przeważnie jest zawarte w umowie), to wydawanie książek na KDP nie powinno kolidować z pracą na etacie w innej branży i pracodawca nie ma nic do tego. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie pracować w restauracji i w czasie pracy ogarniać Amazona – gastronomia to jest dynamiczne miejsce pracy, gdzie nie ma zbyt dużo czasu na wytchnienie.

      • Tomasz Micherda

        Niestety pracodawca nie akceptował tego, że robię coś więcej – pomimo, że się zgodził, ale jak pisałem już kilka sam swoim postepowaniem doprowadził do upadku swojego biznesu. W gastronomii też często się pół dnia siedziało i piło kawę – to idealne miejsce wtedy na publikację na KDP. 🙂

Skomentuj