Moje cele i plany na 2020 rok + MOTYWACJA dla Ciebie
To będzie już trzeci raz, gdy publicznie podzielę się moimi celami na blogu. Cele z wcześniejszych dwóch lat (możesz zobaczyć je w poprzednich postach) zostały zrealizowane ponad normę. Chcę Ci w tym wpisie pokazać, że warto ustalać cele i dzielić się nimi z innymi, ponieważ dzięki temu zmusisz się do realizacji tych celów.
Wiem, że ustalanie ambitnych (ale realnych) celów jest trudne. Zapisanie tego, czego chcemy dokonać, z pełnym przekonaniem, że damy radę, wymaga sporej odwagi. Jednak jak inaczej mamy osiągać to, czego pragniemy? Do tego pokazanie innym, że mamy plan i chcemy go zrealizować, zmotywuje nas do jego realizacji. Przed samym sobą łatwo jest się wycofać i zrezygnować z działania, ale przecież nie chcemy stracić twarzy publicznie, prawda?
Dlatego dzisiaj chcę Wam przedstawić moje cele na 2020 rok. Jeżeli ich nie wykonam, to wiele tysięcy osób będzie to widziało. Mojego bloga odwiedza miesięcznie około 10 000 użytkowników, tak że po ogłoszeniu celów na 2020 rok po prostu będę musiał je osiągnąć, ponieważ znajdę się pod ścianą. 🙂
Mam jednak wielką nadzieję, że ten post zmotywuje przede wszystkim Ciebie do rozpisania Twoich celów. Nie wahaj się tego zrobić. Nie muszą być to cele, które zaimponują innym. Mają one sprawić, że staniesz się lepszym człowiekiem i pójdziesz w odpowiednim dla siebie kierunku. Może będzie to nowa praca, start z własną firmą po godzinach, nauczenie się kilku nowych rzeczy lub przełamanie się w jakiejś kwestii. Przemyśl to, co napisałem, i zapisz swoje cele – zrób to dla siebie. Skoro zadziałało to u mnie, to zadziała również u Ciebie.
Moje cele i plany na 2020 rok
Miałem bardzo dużo pomysłów i planów na 2020 rok, ale zdałem sobie sprawę, że nie uda mi się wszystkich wykonać. Jestem zwolennikiem skupiania się na jednym wyzwaniu przez dany okres. Dlatego wyznaczam sobie stosunkowo małą liczbę zadań, za to będą to zadania duże. Na końcu zapisałem też cele, których się ewentualnie podejmę dopiero po ukończeniu zadań głównych.
1. Samodzielna publikacja własnej książki w Polsce, czyli self-publishing
To będzie mój największy projekt w tym roku. Zamierzam wydać książkę na rynek polski przy pomocy self-publishingu. Jeszcze nie zdradzę Wam, o czym dokładnie będzie ta książka, ale jeżeli wiecie, jakie książki lubię najbardziej, to możecie się co nieco domyślić. Podpowiem tylko, że moim wielkim marzeniem jest napisanie książki, która będzie pomagać, uczyć, inspirować i zarazem bawić oraz cieszyć. Chciałbym, żeby to była książka dla każdego, kto chce iść do przodu ze swoim życiem w trochę nietuzinkowy sposób.
Wiem, że będzie to duży i trudny projekt, ale wierzę w jego sukces. Nie ukrywam też, że tworząc bloga, zawsze miałem z tyłu głowy publikację własnej książki. Nawet jeżeli nie zdawałem sobie świadomie z tego sprawy. 🙂
Mój blog jest w dużej mierze właśnie o książkach oraz o publikacji produktów w formie książek. Myślę, że bardzo wielu z Was tematyka publikacji w Polsce zainteresuje, dlatego nie tylko zamierzam wydać książkę, ale też chcę się z Wami podzielić całym procesem pisania, tworzenia, publikowania oraz sprzedaży własnego dzieła.
Chciałbym, żeby premiera książki odbyła się jesienią – maksymalnie w listopadzie 2020 roku. Jednak przy tym celu wyznaczam sobie największy priorytet. Termin ukończenia projektu to ASAP (as soon as possible) i mam nadzieję, że książka będzie miała swoją premierę wcześniej.
2. Publikacja materiałów na blogu i praca nad blogiem
W 2020 roku zamierzam oczywiście dalej publikować dla Was wpisy na blogu oraz filmy na YouTubie. Jednak w związku z dużym projektem, jakim będzie wydanie własnej książki, tematyka filmów trochę się zmieni. W 2019 roku publikowałem dwa filmy i dwa wpisy tygodniowo, co dało finalnie około stu publikacji rocznie. W nadchodzącym roku będę publikować jeden post oraz jeden film tygodniowo w piątki na tematy, które poruszałem dotychczas – biznes online, Amazon i szeroko pojęty rozwój osobisty.
Dodatkowo we wtorki będą wpisy na temat publikacji w Polsce, czyli będę się z Wami dzielić procesem powstawania mojej książki. Będzie dużo wiedzy, inspiracji oraz ciekawych historii. Nie wiem, czy uda mi się publikować w każdym tygodniu post na ten temat, ale postaram się przynajmniej dwa razy w miesiącu zdać Wam relację z moich postępów w pisaniu i publikacji.
3. Aktualizacja kursów online na blogu
Na początku roku chcę też lekko zaktualizować moje kursy online. Przedstawiona w nich wiedza jest uniwersalna oraz aktualna, ale zamierzam dodać kilka lekcji na tematy, o które często pytacie. Wprawdzie w grupach dla kursantów już od dawna można znaleźć odpowiedzi na pytania, które chcę dodać do kursu, ale mam zamiar zebrać wszystkie dodatkowe informacje w całość. Będzie to pomocne szczególnie dla nowych kursantów.
4. Nowy produkt na blogu
Na początku roku na blogu pojawi się również nowy kurs online. Na razie nie mogę zdradzić, jaki będzie to produkt, ale będzie to kurs, który pomoże Wam wydawać lepsze produkty na Amazonie oraz nauczy Was nowych umiejętności, które będziecie mogli wykorzystać w wielu miejscach poza Amazonem, np. w swojej pracy lub w biznesie.
5. Podróż życia na Karaiby + kilka mniejszych wycieczek
Pod koniec 2020 roku w planie mam też podróż życia. Od dawna chciałem wybrać się gdzieś daleko, do ciepłych krajów i nie mam tutaj wcale na myśli wypadu do Chorwacji. Europę już dość dokładnie zwiedziłem, więc tym razem chciałbym odwiedzić bardziej odległe państwa. Wybór padł na Karaiby, jesienią mam zamiar spędzić tam przynajmniej dwa tygodnie.
Do tego w planie mam też odwiedzenie kilku innych krajów. W marcu lecę na Maltę, a na początku roku odwiedzę również Irlandię Północną oraz Niemcy. Prawdopodobnie coś się jeszcze trafi spontanicznie. 🙂
6. Ślub i wesele
W maju czeka mnie duże osobiste wydarzenie. Pewien etap w moim życiu się zakończy, a inny będzie miał swój początek. Ślub oraz wesele to spore życiowe wydarzenie i wymaga solidnych przygotowań, dlatego je tutaj zapisuję. 🙂
7. Zdrowie i sport
Ostatnim aspektem, o który chcę aktywnie zadbać, jest uprawianie sportu i dbanie o zdrowie. Moim celem na 2020 rok będzie regularne uprawianie sportu. Jak na razie jest to chodzenie na siłownię co drugi dzień i realizowanie zleconego mi planu treningowego. Nie mam wielkich sportowych ambicji, ale zależy mi na dobrym zdrowiu, pozytywnym samopoczuciu i zdrowym wyglądzie. W sezonie letnim dorzucę pewnie trochę więcej biegania, ale w zimie będziecie mnie mogli spotkać na siłowni oraz w saunie.
Cele, które postanowiłem odłożyć na przyszłość
Miałem oczywiście więcej pomysłów, ale postanowiłem z niektórych zrezygnować. Dlaczego? Uważam, że nadmiar planów może skutkować niezrealizowaniem tych najważniejszych zadań. Dlatego skupiam się głównie na publikacji własnej książki oraz na dalszym rozwijaniu bloga.
Jakie cele odkładam na przyszłość?
W planie jest stworzenie platformy edukacyjnej na moim blogu. Ma to być coś w rodzaju masterminda, w którym chciałbym uczyć kilkadziesiąt osób biznesu online. Będzie to platforma abonamentowa zrzeszająca osoby, które tworzą w sieci biznes oparty na blogu i kursach online. Chcę stworzyć taką małą społeczność blogerów i przedsiębiorców, którzy będą ze sobą w kontakcie. Platforma ta oferować będzie regularnie nowe materiały, spotkania i bezpośredni kontakt ze mną. Jednak ze względu na ilość pracy, której wymaga publikacja książki, postanowiłem przełożyć ten projekt na czas, gdy moje dzieło będzie już wydane, ponieważ wiem, że zbyt dużo projektów jednocześnie może mnie zgubić. 🙂
Jeżeli chodzi o Amazona i publikację tam własnych produktów, to nie zamierzam publikować w 2020 roku niczego nowego. Trochę jestem zły na siebie, że nie mam na to czasu, ponieważ w 2019 roku wydałem tylko jedną serię i kilka moich produktów z tej nowej serii w okresie świąt zostało nawet bestsellerami w Kanadzie. Amazon ma ogromny potencjał i wiem, że gdybym poświęcił swój czas na publikację, to mój dochód pasywny zwiększyłby się zdecydowanie. Jednak muszę skupić się na wybranych projektach, jeżeli chcę je wykonać dobrze.
Podsumowanie
Często wydaje nam się, że nie jesteśmy w stanie wykonać tego, co sobie zaplanowaliśmy. Patrząc na moje cele, też jestem trochę przerażony liczbą zadań do wykonania (szczególnie stresuje mnie publikacja książki). Wiem jednak, że istnieje sposób na zrealizowanie nawet trudnych i czasochłonnych celów.
Dlatego na koniec podam Ci bardzo prostą i skuteczną technikę, która nazywa się zasadą małych zwycięstw. Polega ona na tym, że duże cele rozbijamy sobie na mniejsze, np. cele miesięczne. Następnie te cele rozbijamy na cele tygodniowe oraz na cele dzienne. Dzięki temu wiemy doskonale, co każdego dnia mamy do zrobienia, i czujemy ulgę po wykonaniu tych małych zadań. To właśnie te małe zwycięstwa składają się na dużą całość i po roku regularnej pracy okazuje się, że duże cele zostały zrealizowane. Powodzenia!