Jak Ania zarobiła 19 000 złotych w miesiąc na Amazon KDP?

Zapraszam do oglądania nagrania z Anią, którą pewnie już znacie z mojego kanału. Ania dołączyła do kursu Produkt24 w kwietniu i po około pół roku od startu sprzedawała już 500 produktów miesięcznie. Był to jednak dopiero początek – w okresie świątecznym Ania zarobiła 19 000 złotych na Amazonie całkowicie automatycznie.

Jak Ania zarobiła 19 000 zł w miesiąc na AMAZON KDP
Jak Ania zarobiła 19 000 zł w miesiąc na AMAZON KDP

Z filmu dowiesz się, jak publikować własne automatyczne produkty dzięki Amazon Kindle Direct Publishing. Razem z Anią podpowiemy, jak działać skutecznie na Amazonie bez wkładu własnego oraz jak tworzyć dobre produkty.

Jak Ania zarobiła 19 000 zł w miesiąc na Amazon KDP? Zobacz wideo:

Słuchaj w formie podcastu:

Podcast możesz pobrać na dysk lub subskrybować na swoim urządzeniu w wybranych aplikacjach (ikonki w prawym górnym rogu playera). Więcej informacji TUTAJ.

Przeczytaj transkrypcję naszej rozmowy:

Cześć, witamy Was i dzisiaj opowiemy Wam o tym, jak zarabiać na Amazonie. O tym, jak Ania zarobiła 19 000 w ciągu jednego miesiąca. I jak sprzedałaś… Ile to było produktów?

6733 sztuki dokładnie.

Wow, to jest duża liczba. Dzisiaj będzie, jak sprzedawać na Amazon KDP, jak tobie udało się takie zarobki osiągnąć. Jeżeli ktoś jeszcze nie wie, to przedstaw się, powiem, co to jest Amazon KDP, a potem przejdziemy do szczegółów.

To ja się przedstawię, a ty powiesz, co to jest Amazon KDP, bo ty jesteś specjalistą.

Nie wiem, czy już takim najlepszym w Polsce.

Okej. Ja nazywam się Ania, od kwietnia 2019 roku wydaję produkty na Amazon Kindle Direct Publishing.

KDP.

KDP w skrócie. Jestem kursantką Tomka. Wraz z jego kursem zaczęłam wydawać publikacje, których zrobiło się 800 już teraz.

800, tak? To aż tak wiele ci nie przybyło.

Nie, bo byłam zapracowana przez ostatnie miesiące. Inne rzeczy mnie zajęły, więc nie wydawałam jakoś dużo, natomiast ta sprzedaż cały czas się utrzymuje, więc to troszkę rozleniwia.

Coś o tym wiem. To nie jest łatwe. Jak pamiętacie, może dwa miesiące temu nagrywaliśmy film na YouTubie.

Druga połowa października.

Tak. „Zapracowana mama i 700 produktów na Amazon Kindle Direct Publishing”. Jaką miałaś wtedy sprzedaż? Tak około?

Wtedy to była sprzedaż na poziomie około 500 produktów miesięcznie. Przez dwa miesiące to się utrzymywało, a w grudniu były 6733 sztuki.

Spora poprawa jak by nie patrzeć.

To jest wielokrotność tej kwoty. Ile? 12, 13 razy? 13 razy wzrosła mi sprzedaż.

Wow.

Ja się sugerowałam też tym, że Tobie wzrasta sprzedaż trzykrotnie, czterokrotnie. Myślałam, że to będzie właśnie taka liczba. To mnie mocno zaskoczyło. To jest po prostu dużo.

Okej. Jeżeli ktoś jeszcze nie wie, to podpowiemy, co to jest w ogóle Amazon KDP. Tak bardzo szybko, bo pewnie większość widzów kojarzy temat, oglądacie inne filmy na tym i może nie tylko na tym kanale.

Amazon KDP to jest platforma Amazona, która umożliwia publikowanie swoich e-booków, książek drukowanych na żądanie, bo o tym głównie mówimy. Czyli można stworzyć sobie książkę papierową z treścią, prosty notatnik, zeszyt, wrzucić go w formie elektronicznej i wtedy Amazon go sprzedaje, drukuje, wysyła itd. I z tego modelu właśnie postanowiłaś skorzystać, bo jest to model niewymagający działalności gospodarczej. Chociaż ją masz. Model, który nie wymaga praktycznie żadnych inwestycji…

Czas.

To jest inwestycja – czas, którego też nie mamy często. To nasza inwestycja, którą musimy ponieść, czyli fajny model biznesowy dla każdego, kto ma po prostu trochę czasu i kreatywności. Tobie w ciągu niecałego roku udało się zarobić podczas miesiąca 19 000 zł. To jest niesamowity wynik. Przyznaję szczerze, że przerosłaś mnie, bo ja nagrywałem ostatnio film, jak zarobić 10 000 zł bez pracy. Tobie się udało bez pracy w tym miesiącu… Bo ty chyba też nic nie publikowałaś w tym tygodniu?

Grudzień nie.

Udało ci się zarobić – bez pracy, możemy dodać – te 19 000 zł. To jest superwynik. Warto wspomnieć, że jest to okres świąteczny.

Tak.

Wśród naszych kursantów wiele osób o to pyta, dlaczego jest nagle taka duża sprzedaż. Dlaczego?

Dlatego że musimy pamiętać o tym, że cały świat handlu tak naprawdę przygotowuje się na okres przedświąteczny, w związku z czym ta sprzedaż jest największa w ciągu roku i nie możemy o tym zapominać. Czyli ten grudzień jest zawsze mocno lukratywny. Natomiast inne miesiące, poprzedzające grudzień… Listopad też już jest okej. Natomiast cały rok jest taki sobie. Są momenty sprzedaży lepsze i gorsze. Ten grudzień faktycznie jest najmocniejszy. Nie możemy o tym zapominać. Dużo osób frustrowało się, że sprzedaż spadła.

Tak.

Nie będzie inaczej. Święta się skończyły. Prezenty już nie są kupowane w takich ilościach jak przed świętami, więc to jest normalne, że sprzedaż spada, natomiast musimy pamiętać o tym, że przez cały rok, tak jak ja teraz pracowałam, przez cały rok pracowałam na to (od kwietnia, może niecały), aby ta sprzedaż wyglądała tak, a nie inaczej. Tak jak na przykład mój mąż zaczął publikować pod koniec sierpnia, wrzesień, to ten grudzień jeszcze nie był u niego tak mocno rozpędzony jak u mnie, bo algorytmy Amazona jednak wymagają od produktu, żeby on przez jakąś określoną ilość czasu był sprzedawany.

Tak.

I wtedy na grudzień to się odbija. Jeżeli wydajesz w krótkim okresie czasu, czyli na przykład wrzesień, październik, listopad, to ta sprzedaż jeszcze się nie zdążyła nakręcić. Chociaż czasami też mamy takie informacje od kursantów, że wydali jakiś produkt w listopadzie i to naprawdę super się podbiło.

Było tak.

Trudno jest to określić. Jedna osoba się wybije bardzo mocno na tych produktach grudniowych, a inna mniej. Ja widzę po moich produktach, że sprzedawały się najczęściej produkty, które przez cały rok delikatnie się sprzedawały. Ta sprzedaż była co drugi, co trzeci dzień. Czasami codziennie. Ten algorytm Amazonowy winduje moim zdaniem. Tak mi się wydaje, że on winduje te produkty.

Tak to działa.

Winduje te produkty, które regularnie się sprzedają, i wtedy w tym okresie grudniowym mocno je wybija.

Z zasady SEO, czyli pozycjonowanie Amazon, działa tak samo, czyli mamy produkty, mamy pozycjonowanie. Tak samo działa YouTube, tak samo działa Google i inne wyszukiwarki pewnie też, czyli jeżeli coś jest długo i ma zaufanie od wyszukiwarki, to Amazon widzi, że jest to coś ciekawego. Tak samo jak nawet wpuszczamy film na YouTubie. Mój kanał ma już dwa lata, to też ma inne zasięgi jako całość i poszczególne produkty, czyli filmy, lepiej się pozycjonują. Ta sama zasada działa na Amazonie. Warto tutaj wspomnieć o tym okresie świątecznym, bo wiele osób wchodziło, nawet przed świętami, to – zauważyłem na grupie dla kursantów – miały od razu sprzedaż, tak że ten okres działa, ale warto się nastawić na różne okresy w ciągu roku, bo to nie są święta tylko oczywiście. Trzeba pracować cały rok. W każdym biznesie są okresy gorsze i okresy bardzo dobre. Jeżeli to wiemy, to wtedy pracujemy systematycznie, regularnie i bierzemy to, co się nam należy chyba jednak. Jak w twoim wypadku. Warto się nie poddawać. Teraz jest okres martwy. Ja sobie wszedłem do sklepu zabawkowego parę dni temu, żeby kupić jakieś zabawki, i byłem chyba jedyną osobą w sklepie. Jakieś jeszcze tylko jedno dziecko biegało. A to był chyba największy sklep zabawkowy w Krakowie. Koło centrum handlowego. Nie było nikogo. Warto sobie z tego sprawę zdać, że spokojnie, jeszcze się zapełni i swoje zarobią.

Tak. To jest naturalne życie w handlu. Po prostu.

Tak. Najwięcej to chyba w ogóle Amazon zarobił. Powiedzmy może teraz coś więcej, jakieś rady o twojej sprzedaży. O produktach. Możesz trochę ujawnić?

Cóż mogłabym powiedzieć… Już dużo mówiłam na ten temat.

Przede wszystkim jakie to były produkty. Były to proste produkty, tak?

Były to proste produkty, ale także te bardziej zaawansowane. Też się w miarę sprzedawały.

Jak bardzo zaawansowane te produkty? Przynajmniej część z tych, które masz? Chodzi o środki produktów, tak?

Tak. Chodzi o to, że w środku były tabelki do wypełnienia, jakieś rzeczy do uzupełnienia. I takie rzeczy też się fajnie sprzedawały. Tak że generalnie to, co w szablonach proponujemy. To są generalnie te rzeczy.

Okej, bo tutaj – jak ktoś jeszcze nie wie, bo pewnie jest wiele osób, które nie są w temacie, nie publikują – te produkty, które ja publikuję, ty publikujesz, są to produkty dość proste. Nie są to książki z treścią. Przynajmniej w twoim wypadku w ogóle. W moim trochę. Nie są to produkty z treścią, tylko są to produkty wydrukowane na żądanie. Zeszyty, plannery itd., których treść jest kopiowana. Tych produktów można robić setki. Są osoby, które robią tysiące.

Z różnymi okładkami.

Z różnymi okładkami, tak, bo często można jeden środek wykorzystać sobie, ile razy się chce.

Tak, ja tak robię właśnie, że bazując na jednym szablonie, wrzucam całą serię produktów z tym samym szablonem, ale zmieniam okładki, bo na przykład ktoś może się interesować danym interiorem, czyli tym, co jest w środku, natomiast ta okładka może niekoniecznie pasować wizualnie, więc pozostaje mu możliwość wyboru. Może mieć bardziej kolorową, mniej kolorową, mniej zadrukowaną, bardziej zadrukowaną…

Czyli podobne produkty z takim samym środkiem nawet.

Tak, podobne produkty z takim samym środkiem, natomiast są różne okładki. I tak staram się dotrzeć do każdego rodzaju klientów. To zależy od danego szablonu oczywiście, ale staram się, żeby to docierało i do mężczyzn, i do kobiet, i do dzieci, i do kobiet w takim starszym wieku, i do tych młodszych, bo wiadomo, że te trendy graficzne troszeczkę się różnią. Staram się, żeby z danym środkiem ten produkt mógł dotrzeć do każdego rodzaju klienta.

Okej, czyli te same środki wykorzystujesz wiele razy.

Tak.

I tworzysz różne grafiki.

Tak.

To jest chyba wygodne, bo można podobne produkty stworzyć w dużych ilościach i nawet jeżeli jakiś nie siądzie, to inne mogą się sprzedawać.

Tak jest, że po prostu z danej serii siądzie ci na przykład kilka produktów. Dwa, trzy sprzedają ci się bardzo dobrze, a reszta sprzedaje ci się tak okazjonalnie, a kilka czy tam kilkanaście ci się w ogóle nie sprzedaje. Z jakiego powodu…

Też nie do końca wiadomo. To jest kwestia pozycjonowania. To ja też przytoczę kolejny raz przykład YouTube’a, to będzie łatwiej niektórym zrozumieć. Ja jak wypuszczam film na YouTubie, załóżmy co dwa tygodnie poprzez rok, tego się sporo nazbierało. To też niektóre filmy same z siebie są przez YouTube pozycjonowane lepiej. Z czasem są wybijane do góry. Jeden film może mieć 500 wyświetleń, a inny film, jeżeli oczywiście jest ciekawy, YouTube uznaje, nie możemy tego przewidzieć do końca, tak samo jak Amazon, który produkt wybije, i on uznaje, że będzie promować, pokazywać ten produkt, pozycjonować go dla danego słowa kluczowego. Tworząc wiele produktów, różnych czy podobnych do siebie, często jest tak, że choćby tak 20% z nich się fajnie wybije. 10, 30, nieważne, to wtedy okazuje się, że ta sprzedaż rośnie i inne produkty też zaczynają się sprzedawać. Trzeba działać. Trzeba próbować i nie poddawać się.

Tak, i zbierać informacje. O tym mówię dosyć dużo, że wyciągać wnioski z tego, co się sprzedaje.

Tak.

Wyciągać wnioski. Sprawdzać. Porównywać. Statystycznie po prostu pewne rzeczy wziąć pod uwagę. Jeżeli my nie będziemy tego robić przypadkowo, tylko będziemy sięgać do tych produktów i wyciągać z nich informacje, co było zrobione, jakie były użyte keywordsy, jaki był opis itd. Musimy przeanalizować, co tak naprawdę przyciągnęło klientów do tego produktu.

Tak się zastanowić, bo właśnie zauważyłem, jeżeli chodzi o naszych kursantów, bo mamy sporą grupę, tam jest chyba prawie 1000 osób. Często są pytania typu „Jakie słowa kluczowe użyć”, „Czy dawać po przecinku?”. Takie pytania, które oczekują jasnego rozwiązania.

Tak. Wiesz dlaczego? Bo w Amazonie FBA to jest wiadome.

Tak.

Generalnie kursy tego uczą.

Rozmawialiśmy kiedyś o tym…

A tutaj, w Amazonie KDP, trudno w ogóle określić, jak do tego podejść. Ja do tego podchodzę metodą prób i błędów. Na razie. A ty? Jak do tego podchodzisz?

Chcę odpowiedzieć na to pytanie. Też byłem ciekawy, co ty myślisz. I nie planowaliśmy przed chwilą tego w ogóle. Są jakieś zasady. Pozycjonowanie. Są słowa kluczowe. Można wpisywać całe frazy, można wpisywać pojedyncze słowa… Ale co chcę powiedzieć, to jest to, co właśnie ty powiedziałaś. Trzeba się zastanowić. To nie jest tak, że jest jedna złota zasada. Takie słowa kluczowe, taki rodzaj, taki tytuł itd.

Słowa kluczowe…

Nie ma czegoś takiego jak jedno rozwiązanie, bo to jest praca kreatywna. I tutaj można myśleć. Iść swoją drogą. I jak często dawaliśmy przykłady głupich produktów. Ja nagrywałem o tym film czy gdzieś ktoś na grupie wrzucił kalendarz z psami, które się załatwiają, który był bestsellerem, który zarabiał świetne pieniądze. Chcę pokazać, że tu nie ma jednej konkretnej drogi, jednego pomysłu, który da sprzedaż. Często właśnie zastanowienie się nad tym, popatrzenie może gdzieś poza Amazonem czy na Amazonie, co się sprzedaje, co się może sprzedawać, wrzucenie jakiegoś pomysłu może być tym sposobem właśnie na pozycjonowanie się, a nie często konkretne zalecenia, do których trzeba się trzymać stricte.

Natomiast żeby mieć jakąś informację bardziej miarodajną, to ja wiem, że w Helium – bo ja z tego nie korzystałam, ale mój mąż z tego korzysta – możemy sobie sprawdzać, nawet w tej wersji darmowej (tam możemy dwa produkty dziennie sobie sprawdzić), na jakie dokładnie słowa kluczowe nasz produkt się sprzedaje.

Tak, to jest fajna opcja w Helium.

Czyli wtedy możesz sobie przeanalizować, co dobrze zrobiłeś, jakie to jest konkretnie słowo kluczowe, i możesz to słowo kluczowe wykorzystać w kolejnych produktach i też posprawdzać sobie w innych produktach konkurencji, na jakie słowo kluczowe ich produkt jest najczęściej sprzedawany, więc też warto sobie pomóc.

Czyli warto się wspomagać jednak oprogramowaniem. I też dołożyć coś od siebie, żeby nie być taki jak wszyscy. Często jest tak, że wszyscy używają oprogramowania, myślą takimi schematami, a czasem po prostu wystarczy wydać dobry produkt, który jest dobry i może ma niekoniecznie idealne słowa kluczowe, ale on pójdzie. Ja tak uważam.

Ja myślę, że… Może dlatego tak myślę, że nie używam tych programów. Wydaje mi się, że faktycznie programy są tak mocno nastawione na pewne dane, że my nie patrzymy na produkt całościowo.

Jak się go odbiera, nie?

Pewne rzeczy możemy pominąć.

Bo to jest właśnie w sprzedaży produktów fizycznych – Amazon FBA czy inne platformy – tam produkty są takie same, załóżmy, tak? Jeżeli się ma krzesło, powiedzmy marki Kris, które jest w każdym domu, to w tym momencie krzesło to krzesło. Nie da się tam już wiele dołożyć i trzeba wypozycjonować, liczą się słowa kluczowe i wtedy takie triki, techniki warto stosować bardziej. W przypadku pracy kreatywnej, jaką jest stworzenie choćby prostych zeszytów, to tutaj pozycjonowanie jest tylko częścią. Drugą częścią jest nasze podejście, pomysłowość i niepoddawanie się. Ja bym tak powiedział. Nie wiem, co o tym myślisz.

Tak. Podpisuję się.

Super. Może jeszcze parę słów o grafice, bo mówiliśmy o środkach, które zresztą można kupić. Przygotowałaś dla naszych kursantów. Linki są poniżej. Wrzucę je. Wiele osób już skorzystało. Kilkaset osób kupiło szablony, za co bardzo dziękujemy wszystkim, ale może powiedzmy coś więcej o grafice, bo to kolejny element dobrego produktu. Podpowiemy Wam trochę przedpremierowo, że może w przyszłym miesiącu – może w lutym, może w marcu – będzie kurs grafiki od pani, który dla Was przygotujemy i który będzie pokazywał, jak tworzyć dobrą grafikę. Właśnie. Jak tworzyć dobrą grafikę? To jest jeden z ważniejszych elementów, jeżeli chodzi o publikację na KDP. Zeszytów, prostych produktów.

Jak stworzyć dobrą grafikę… To jest właśnie temat, z którym się zmagam ostatnio mocno, bo zastanawiam się i pracuję nad tym, jak stworzyć taki materiał dla Was. Rozumiem, że grafiki są rzeczą kreatywną. Nie każdy ma ten zmysł kreatywny, żeby ta grafika, którą tworzy, wyglądała fajnie. Moim zadaniem w tym kursie będzie na tyle prosto to pokazać i wyjaśnić, żeby takich kardynalnych błędów nie popełniać. Żeby każdy po tym kursie, nawet jeśli nie ma do czynienia z grafiką, potrafił zrobić coś, co będzie fajnie wyglądało.

Temat grafiki jest niby prosty. Tak się wydaje. W twoim wypadku chyba też, ale w moim jest tak, że chyba nawet wszystkie takie najlepsze produkty są mega proste graficznie. Co nie oznacza, że są proste w stworzeniu czy wymyśleniu. To są dwie różne kwestie. Chciałbym cię o to zapytać. Często mamy produkt z prostym napisem, który się świetnie sprzedaje. Czy łatwo jest go stworzyć?

Nie. Ja mam na przykład takie produkty, które się też bardzo dobrze sprzedają. Nad okładkami siedziałam na przykład dzień.

Wow, to jest strasznie długo.

Na przykład stworzyłam jakiś motyw. Chciałam go dobrze zrobić i żeby on był fajny. Mówię o unicornach.

Okej. Tak myślałem.

Żeby on był inny niż wszystkie, a jednocześnie podobny. To są takie niuanse, nad którymi musiałam pracować. Potem rozłożenie tego odpowiednio. Zastosowanie typografii, czyli dobranie odpowiednich napisów, odpowiedniego kroju pisma, odpowiednio to ułożyć, żeby to fajnie wyglądało, bo czasami jest tak, że my na przykład weźmiemy z Canvy już gotowy template napisów, który fajnie wygląda, bo ktoś nad tym pracował przez duży okres czasu, bo robi to zawodowo, wrzucimy tam inne słowo, które ma już inną długość, bo ma więcej liter, to już po prostu źle wygląda.

Tak. Niby to się zmienia, ale zupełnie cały projekt się sypie.

Już jesteśmy niezadowoleni z wyglądu całości tej typografii, tych napisów itd., więc taki projekt trudny, ale podołamy.

Wszystko jest możliwe.

Chciałabym, żeby każdy, kto przejdzie przez ten kurs grafiki, był zadowolony z tego, co faktycznie wyjdzie.

Amazon to jest jedna sprawa, ale uważam, że nawet jak ja pracowałem jako menedżer w restauracji i wydawałem właśnie swoje zeszyty, uczyłem się grafiki na swoich błędach, w międzyczasie w pracy projektowałem plakaty, wszystkie tabliczki, nawet typu „toaleta” itd. Ja robiłem to w Canvie. Całą restaurację ogarnąłem graficznie, cały marketing w internecie, tak że uważam, że umiejętność tworzenia grafiki, też często prostej, jest megapomocna w wielu zawodach. Szczególnie w dzisiejszych czasach można sobie samodzielnie stworzyć masę rzeczy. Czy to w pracy, czy to gdzieś tam, w domu, dla siebie. Jest to fajna umiejętność, która mi bardzo pomagała w prowadzeniu restauracji. To nie ma nic wspólnego z Amazonem.

To można wykorzystywać w wielu dziedzinach życia. Tak jak powiedziałeś, w pracy, w domu, do własnych potrzeb.

Nawet dzieci uczyć, tak?

Tak.

Chcesz coś o tym powiedzieć?

Teraz to już muszę. Tak, mój czteroletni syn ostatnio usiadł ze mną i stwierdził, że chce wydać swój produkt na Amazonie.

Czas najwyższy.

Ja oczywiście odcinam dzieci od telefonów, komputerów. Ja nie chcę, żeby oni tego dotykali. Natomiast widzę, że się mocno tym zainteresował, więc wzięłam go na kolana. Mówię: „Słuchaj, no to dobrze, powiedz mi, jaki chcesz stworzyć motyw”. On stwierdził: „Okej, to ja chcę złodzieja, policjanta i pieniądze. Ten złodziej kradnie te pieniądze. Zrób mu maskę”. Wspólnie stworzyliśmy złodzieja. Stworzyliśmy samochód policyjny. On mówił: „Tutaj zrób tak, a tu tak. Tu nie taki kolor. Tu musi być inny kolor”. Widzę, że ma już do tego dryg. Trzeba to będzie rozwijać. On mi coś tam zaproponował. „Zrób tak i tak”. Szybko się znudził oczywiście, bo to jest czterolatek. Ułożyłam to odpowiednio. Wrzuciłam i on teraz pyta: „Mamo i co? Sprzedaje się ten zeszyt?”.

I co? Sprzedaje się?

Tak.

Wow. To jest naprawdę ciekawy przykład. Ja myślę, że gdybym miał dzieci, to brałbym ich rysunki, skanował i wydawał serię zeszytów „Dzieci rysują”. To jest taki pomysł.

Fajny.

Jeżeli chodzi o inspiracje, to je naprawdę można znaleźć wszędzie, jeżeli chodzi o tworzenie grafiki. Tworzenie zeszytów, grafiki i w ogóle w innych tematach. To jest tak nieograniczony temat. Warto się nawet wzorować na jakichś grafikach. Pokazywałaś mi przed chwilą jakąś kartkę z Tesco, tak?

Tak.

Tam jest świetny motyw prostej grafiki, z której można czerpać. Oczywiście tematyka może być inna, ale można czerpać ze wszystkiego. Z okładek książek. Można iść do Empiku i popodglądać. Można skanować rysunki dzieci. Myślę, że ten zmysł można łatwo nabyć przez zainteresowanie się tematem.

Ja jestem tym skażona, bo ja wszędzie widzę inspirację i tak czasami gdzieś jadę albo coś zobaczę, a jestem wzrokowcem, to skanuję to sobie w głowie i zostawiam. Zapisuję albo robię zdjęcie. Oczywiście nie przekładam tego jeden do jednego na grafikę, ale zawsze sam sposób ułożenia czegoś czy kolorystyka, czy jakieś słowo fajnie użyte… Te inspiracje są naprawdę wszędzie.

Tak. Trzeba się tylko zainteresować. Trochę wiedzy zdobyć takiej technicznej. I można działać.

Tak. Z każdego zrobimy grafika.

Jasne. Mam wielką nadzieję. Jest to umiejętność bardzo potrzebna w dzisiejszych czasach. W wielu pracach. W wielu zawodach. Przyda się.

Ja bym chciała, żeby każdy po tym kursie potrafił zrobić dobrą okładkę, z której będzie zadowolony.

To będzie w dużej mierze o okładkach do Amazona KDP. To jest umiejętność bardzo uniwersalna.

To będzie można przenieść również na inne aspekty.

To będzie przede wszystkim o Canvie, tak? Canva jest to darmowy program graficzny online, który umożliwia tworzenie każdemu z nas okładek, oczywiście na Amazon, ale także wszystkiego. Będzie głównie o Canvie, ale nie tylko.

Tak. Jeszcze dorzucimy tam jakieś rzeczy.

Bardziej zaawansowane, co?

Będzie coś z grafiki wektorowej, jak ktoś będzie chciał. Ty też mówiłeś o BeFunky.

Ja akurat korzystam z BeFunky do tworzenia okładek na Amazonie, w ogóle do tworzenia grafiki na bloga korzystam z BeFunky. Myślę: narzędzie narzędziem, bo są różne narzędzia i jest wiele dobrych narzędzi, ale tych podstawowych umiejętności, które się nabywa, to będzie można potem użyć wszędzie. Jest też kwestia ceny. Za jakie programy chcemy zapłacić. Czy korzystamy z darmowej Canvy. Co jeszcze… Zachęcamy do komentowania filmu. Jeżeli macie jakieś pytanie odnośnie do publikacji na Amazonie, tworzenia grafiki czy może jakiejś kwestii, którą byście chcieli mieć właśnie w kursie odnośnie do grafiki. Napiszcie też, zawrzemy i po prostu to zrobimy dla Was. Co jeszcze? Jakie plany na ten rok 2020? W sumie osiągnęłaś dość dużo na KDP, jeżeli chodzi o publikację. Spore zarobki jak by nie patrzeć.

Tak, ale to jeszcze nie jest to…

Emerytura?

Nie, jeszcze nie. To nie jest jeszcze to, co chciałam.

Ile ci brakuje? Tysiąca?

Tysiąca… Trudno, teraz muszę to odrobić. To miało być na miesiąc. Nie raz w roku, tylko na miesiąc, więc jeszcze trochę pracy przede mną. Na pewno nie będę rezygnowała z publikacji na KDP, bo polubiłam się z tym sposobem pracy i z tym sposobem zarabiania. Jeszcze chciałam w tym roku zacząć mecz „Mój Amazon”, ale to jest druga polowa roku, więc skupiam się jeszcze na naszym projekcie. Na wydawaniu kolejnych produktów na KDP, a potem jeszcze zobaczymy. Są jeszcze plany, ale na razie nie chcę nic mówić.

Super. Trzymam kciuki. To myślę, że może nagramy coś jeszcze razem za jakiś czas. Oczywiście jak będziemy kurs grafiki wydawać, to też może pod koniec roku, jak to się u ciebie potoczyło. Masz teraz zobowiązanie publiczne, że musisz tego dokonać. Takie cele na początek roku. O tym zawsze mówię. Teraz na pewno się zrealizują, tak że moje gratulacje. Coś jeszcze? Kończymy?

Kończymy.

Dzięki za oglądanie.

Dzięki.

Na pewno się jeszcze do Was odezwiemy. Piszcie śmiało w komentarzach, co myślicie. Zapiszcie się na darmowy kurs Amazona i biznesu online. Wszelkie linki poniżej. Polecam też szablony, które Ania przygotowała dla Was. To było już chyba w listopadzie.

Tak. My te szablony ciągle aktualizujemy. Co miesiąc dorzucamy coś nowego.

Tak, tak.

Co miesiąc jest nowy szablon. Bazujemy też na tym, czego wy potrzebujecie. Na grupie jest lista otwarta, na którą można sobie wpisywać, co chcielibyście, żeby było w kolejnych update’ach.

Spoko. Jeżeli ktoś chce zobaczyć twoją sprzedaż, jest screen z twojej sprzedaży, żeby nie było. Na stronie zeszyt24.pl, czyli tam, gdzie można szablony kupić, twoją sprzedaż można zobaczyć. Zachęcamy wszystkich do komentowania i do subskrypcji, jeżeli interesują Was inne filmy na temat Amazona. Dzięki za oglądanie. Do zobaczenia wkrótce. Dzięki, Ania.

Dzięki.

Więcej informacji i darmowej wiedzy:

★☆★ DARMOWY KURS AMAZONA I BIZNESU ONLINE: ★☆★

★☆★ WIĘCEJ WIEDZY I MOTYWACJI: ★☆★

★☆★ MOJE PRODUKTY I KURSY ONLINE: ★☆★

★☆★ PROGRAM PARTNERSKI: ★☆★

★☆★ CZYM JEST „OD KELNERA DO MILIONERA”: ★☆★

Misją projektu „Od Kelnera Do Milionera” jest zmiana naszego życia na lepsze poprzez pokazanie, że wiele rzeczy można robić lepiej i inaczej niż wszyscy. „Od Kelnera Do Milionera” ma za zadanie dzielić się wiedzą i pomysłami związanymi z motywacją, sukcesem, pieniędzmi, nastawieniem do życia, zdrowiem, szczęściem, produktywnością, zarządzaniem swoim życiem, duchowością, związkami oraz wiele więcej.

★☆★ TOMASZ MICHERDA – KILKA SŁÓW O MNIE: ★☆★

Cześć! Nazywam się Tomasz Micherda.

Pasjonuję się biznesem internetowym (głównie publikacją książek na Amazonie oraz blogowaniem), książkami oraz rozwojem osobistym poprzez naukę i codzienne działanie. Jestem twórcą OdKelneraDoMilionera.pl – projektu mającego na celu zmianę naszego myślenia i poprawę jakości naszego życia.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, to zapraszam Cię do artykułów na tym blogu oraz do subskrybowania mojego kanału na YouTubie.

Dziękuję bardzo za wsparcie i życzę Ci wszystkiego dobrego!

    3 replies to "Jak Ania zarobiła 19 000 złotych w miesiąc na Amazon KDP?"

    • Anna

      Zmieniam tytuł. Zmieniam wszystko co się da. Staram sie nie tworzyć klonów swoich produktów, bo wtedy algorytmy głupieją. Słowa kluczowe oczywiście też. Wybieram grupę słów, które pasuja do danej publikacji i żągluję nimi w różnych konfiguracjach. Pozdrawiam Cię Magda! 🙂

    • Magdalena

      kurs grafiki to ja pierwsza !! 🙂

    • Magdalena

      Aniu czy przy każdym produkcie z serii zmieniasz tytuŁ? czy tytuły z danej serii zostają bez zmian a zmieniasz tylko podtytuł i słowa kluczowe?

Skomentuj